07 maja 2003, 12:36
(Chce powiedzec ze wiersz ten kiedys gdzies przeczytalam i przepisalam przepraszam ze nie podam autora bo go nie pamietam Jezeli kiedys prawowity autor bedzie mial cos przeciwko to odrazu zaznaczam ze wiersz zostanie usuniety Tak potroszce to wiersz mowi o mnie i teemu go przytaczam Jeszcze jedna uwaga nie wiem czemu ale nie moge pisac "l" tylko jak widac wychodzi mi "l" przepraszam )
Na siódmym piętrze
w sześcianie z betonu
po drugiej stronie światla
mieszka kobieta
Jej samotność
jak tlenek olowiu
Nie pożąda jej
żaden bliźni
Skazana na samotność
w nocy odmawia litanię do diabla
a ten laskawy zsyla na nią sen
a którym miękko wstępuje w plomień grzechu.