pijackie wywody...
08 czerwca 2003, 13:13
(to jest tekst ktory napisalam wczoraj bedac w stanie wskazujacym wiec prosze o wybaczenie ale chce pokazac jak sie zaachowuje gdy nie kontroluje sie i swoich mysli a tak mnie naszlo by kierowac ale cos tam mi nie wyszlo wiec pech)
bardzo go kocham ...pragne sie z nim kochac...wiec siedze teraz w samochodzie poparu piwkach i jakims winie w ksztalcie kobiety...a czego ja pragne faceta...kiedys bralam co popadnie...a teraz chce tylko jego...mam nadzieje ze zrobimy to kiedys....moze jutro moze dzis...poprostu chce by byl on pierwszy...kocham go bardzo...pisze to na kartce a teraz pewnie na blogu....Wszyscy sie smieja...( tu juz nie moge sie rozczytac)....Podsumowujac to jestem niezle wykrecona porostu nie bee juz pila moze jak zajdzie potrzeba
Dodaj komentarz