notka o niczym....


15 grudnia 2003, 13:37

oj dawno nie pisalam...nic szczegolnego sie nie wydarzylo...moze poza tym smutnym faktem ze w ciagu ostatnich czterech miesiece chowam kogos bliskiego...czemu oni tak szybko odchodza...jeszcze teraz gdy pomysle o dziadku kroi mi sie serce i chce mi sie plakac...a minelo dopiero dwa miesiace jak odszedl...ostatnio za to duzo czasu spedzam z Moim Kochaniem...kazda wolna chwile spedzamy razem to i tak czujemy nie dosyt...nie umiemy bez siebie wytrzymac ani jednego dnia...

essay writer
06 października 2011, 16:25
spędzać czas z ukochaną jest najpiękniejszą rzeczą w życiu.
17 grudnia 2003, 22:00
wiesz co, przykro mi z powodu dziadka, ale jak przeczytalam dalej to usmiech rozjasnil me zaspane lico :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
17 grudnia 2003, 21:44
to dobrze, ze masz kogos kto w ciezkich chwilach jest z toba
15 grudnia 2003, 15:27
gdyby mi sie chcialo wstawiac jakies durne buzki to by bylo wiadomo ze zart. a tak to sie musi czlowiek nagadać...
15 grudnia 2003, 14:01
prosze przeczytac moje notki po smierci dziadka...teraz proboje sie pogodzic z Jego odejsciem...bo wiem ze tak przynajmniej juz nie cierpi...
15 grudnia 2003, 13:54
Pisząc o Dziadku mówisz, że o niczym? to ty sie kurwa prosisz zeby ktos cie solidnie operdolil. fuj nie ładnie - doniose mamusi.

Dodaj komentarz