Bez tytułu
19 maja 2003, 21:57
jestem jak zaslepione dziecko....nie razczejjak rozkapryszony bachor...ja chce brac a inni niech mi daja...ale to sie zmienia...nie ja sie znmieniam...chce ufac ludziom chce cieszyc sie zyciem ...i Moim Kochaniem...ostatnio juz jest lepiej...to dziwne bo na poczatku naszego zwiazku czesto sie kucilismy i zachowalismy jak wszyscy na koncu zwiazku...ale teraz jest cudownie..tak jasno...czule...tak prawie idealnie....Teraz wiem ze dzieciece marzenia nie zawsze sie spelniaja....ale kto nie chce znowu byc dzieckiem ktore nie mam nic na glowie...
Dodaj komentarz