coś o moim charakterze...


08 maja 2003, 15:43

A wiec jestem dziwnie wychowana jestem taka osoba ze innym ludzom odalabym wszystko ale ja sam niec od nikogo nie biore Chodze w takiej masce obojetnosci ale tak w glebi serca jestem potulna i nie umiem ufac ludzom bo wiele razy mnie krzywdzono szczegulnie moeje bliskie otoczenie ale ja sie nie poddaje i dalej przy nich trawam by pokazac jaka jestem twarda Przejmuje sie strasznie opinia ludzi co kto o mnie sadzi Wiel osob ranie nie swiadomo Zawsze staram sie myslec racjonalnie i na trzezwo Jestem okropna zolza nie umiem ufac nawet bliskim nic nie potrafie o sobie powiedzec Przez kilka lat widze u siebie zmiany charakteru raz jestem spokojna raz wybuchowa jestem jak wulkan ktory moze wybuchnac Kazde z moich wcielen czesto sie przejawia i nie moge nad nimi zapanowac to straszne bo tak naprawde w wielu sytuacjach zachowywalabym sie zupelnie inaczej Jestem zagubiona i to chyba strasznie ale chyab kazdy z nas jest zagubiony i nie wie co bedzie jutro

08 maja 2003, 16:07
ja nie wiem co bedzie jutro, ale czy jestem zagubiona...tego też nie wiem :)

Dodaj komentarz