tesknie za Nim...


09 listopada 2003, 20:38

naprawde nie zdawalam sobie z tego sprawy ze tak bardzo bede za Nim tesknic...odszedl dopiero tydzien temu...A ja nie moge zapomniec o Nim...w domu jest inaczej...wszegdzie czuc jego obecnosc...dopiero jak ktos odchodzi czujemy pustke...nawet nie zdawalam sobie sprawy ze tak Go mocno kochalam..,nie powinnam tu o tym pisac...ale On byl jedyna znana mi taka osoba...a ja Go nie docenialam...a co jest najgorsze nigdy nie dowie sie jak bardzo go przepraszam jak mi jest przykro z poodu mojego zachowania...powiedzalm Mu to gdy moglam spojrzec po raz ostatni na Jego cialo...ale to nie byl On tylko jego cialo...i na dodatek takie zimne...ciesze sie tylko z tego powodu ze juz nie cierpi ze Go juz nie boli...naprawde Go kochalam....a teraz ile bym dala by z Nim posiedzec porozmawiac...a nigdy Go nie sluchalam...a teraz nie ma Go...tylko Jego cialo dwa metry pod ziemia...ale to nie jest moj Dziadek...japrawde wiele rzeczy Mu nie powieedzialam...tylko modle sie by On o ttm wiedzal...ze ja naprawde Go przepraszam i ze bardzo go kochalam Bo tylko jego mialam...tylko Go znalam....czy kiedys to przestanie bolec...ostatnie co pamietam to On przykuty do lozka szpitalego ..a nie jako usmiechniety dziadek....nawet nie pozegnalam sie z nim....

09 listopada 2003, 20:41
Przykro mi....nie wiem co więcej napisać...

Dodaj komentarz