staruszkowie....


14 sierpnia 2003, 09:38

wczorajszy dzien spedzilam...w gronie osob starszych...naprawde zazdroszecze niektorym wigoru....hceci do zycia...ja sama nie wiem jak to bedzie ze mna....lubie czasem posuchc opowiesci....naprawde starsi ludzie to skarb...sa kochanie...trzeba ich traktowac z szacunkiem....to napewno nie sa stare meble...ktore mozna przenosci z kata w kat...nauczyma sie tego juz spory czas temu....chodz sama bylam kiedys mniej wrazliwa na takie porzeby.....

17 sierpnia 2003, 22:39
ja uwielbiam sluchac historii z przeszlosci
DoNaR
16 sierpnia 2003, 14:44
'Młodośc to wieniec róż, starość to wieniec cierni. ' Powinnismy byc wyrozumiali dla swoich korzeni bo MY też bedziemy kiedyś tacy jak O N I.
14 sierpnia 2003, 11:48
Specyficzny dystans i spokój, jeśli nie jest doprawiony rezygnacją czy frustracją - wielki dar od życia na finał.
14 sierpnia 2003, 11:19
wiesz..od niedawna z moimi rodziacami mieszka babcia...ma prawie 75 lat i jest totalnie infantylna,nie mozna z nia porozmawiac, ona nic nie kontaktuje..ale powiem ci , ze jak ja zaczynam z nia gadac, to wydaja mi sie ze wszystko jest z nia OK. To wszytko wina mojego taty-to on jej nienawidzi i nie daje jej odczuc odrobiny miłości..to jest najgorsze..ludzi starszych trzeba kochac...my tez bedziemy kiedys starzy i na pewno nie chcielibysmy czuc sie samotni i niekochani! Pozdrawiam i za praszam na mojego bloga:))

Dodaj komentarz