czegos takiego nie czytalam...


18 maja 2003, 22:14

nie jestesm pod wrazeniem bo wlasnie zaglebilam sie w dwa blogi (i chyba bede zagladac tam czesto)...M!ila i Bolony z Aries...to jest dopiero czad...panny sa poprostu zakrecone...A ja co pisze tu jakies pierdoly bo tak w danej chwili mysle...ale teraz to chce pozadnej imprezy i milego cialka do przytulenia...a co mam, mam cialko ale nic mi to nie daje :(...czemu nie moge isc przez zycie pelna para...co mnie zatrzymuje...sumienie...czemu czlowiek jej mam...nie czemu czlowiek je odczuwa w najgorszych momentach...Pragne tylko jednego....wiem ze jutro bede zalowac tego co tu napisalam...tak odezwie sie moje sumienie do cholery....

19 maja 2003, 06:23
"pisze tu jakies pierdoly bo tak w danej chwili mysle..." - to co czujesz,nie jest żadną pierdołą,jest tym,co czujesz i tego nie zmienisz.Jesteś po prostu człowiekiem.A co do sumienia...Ja bym się go nie chciala tak łatwo pozbyć.Może i odczuwamy je w najgorszych momentach jak to napisalaś,ale to chyba dobrze..Może sumienie nas ochrania przed wieloma rzeczami,może dlatego jest..

Dodaj komentarz