Archiwum 20 sierpnia 2003


klebiace sie mysli...
20 sierpnia 2003, 15:11

sama nie wiem co mam teraz zrobic...nie rozumiem Mojego Kochanie...czemu on zawsze porusza temat przez neta...czemu nie moze przyjsc i pogadac ze mna...dzis mi napisal...ze m jest lepiej bez niego...to nie prawda ja tak tesknie...ale chce by raz on zrobil pierwszy krok...naprawde nie lubie nic zalatwiac przez GG...czemu on to zawsze robi...zawsze jak klucimy sie przez GG...czuje sie taka osaczona....on nigdy mnie nie rozumie zawsze szuka jakiegos podtekstu...wydaje mi sie ze pytanie sie mnie w taki sposub czy jeszcze jestesli razem ....nie jest na miejscu...i tak mnie to strasznie boil gdy slysze cokolwiek o koncu....nie wyobrazam sobie juz dnia bez niego....kocham go i tesknie...