Archiwum 21 czerwca 2003


szkoda slow na jego zachowanie...
21 czerwca 2003, 20:56

on jest okropny....nie widzalam juz go dwa dni...ja tak bardzo tesknie...ale on ma inne zajecie...jak to on dzis ujol on ma tez inne zobowiazania...tak mial inne plany o ktorych mnie nie poinformowal....dopiero jak mu cos tak nie wyszlo przypomnial sobie o mnie...i chcial ze mna spedzic wieczor....wyglada na to ze jestem jego rezewowym planem....ja zawsze go umieszczam we swoicjh planach...nawet gdy jest to wypad z moja paczka na piwo...to chce tez z nim spedzic ten czas byc blisko niego....bo mamy tak malo czasu...a on co powiadamia mnie o swoich planach jak juz jest wszystko uzgodnione...a co jest najlepsze mnie w tych planach nie mam...moze i jestem zabardzo nadpobudliwa ale ja chce sie nim nacieszyc dopuki jeszcze moge...ale nie moge go do niczego zmuszac...jego slowa przecza jego czynom....mam nadzieje ze to cos go nauczylo a jesli nie...to chyba nie ma sensu...nie jednak jest sens ciagnac to do konca....

przszlosc
21 czerwca 2003, 11:02

wczorajszy wieczor spedzilam powracajac do przeszlosci....spotkanie z ludzmi z przed jakis dwoch lat...zabawa z dziecmi...sama sie poczulam jak dziesiecioletnie dziecko....bylo naprawde milo...tylko co to za pogoda na wakajce nam tu nadeszla...mam nadzieje ze nie bedzie tak caly czas bo juz wogle bede sie nudzic...Moje Kochanie mnie wczoraj olalo...to smieszne ja przegrywam z komputerem....on poza kompem nic nie widzi...bede twarda i tez sproboje wytrzymac bez niego....ale ja juz tak tesknie....