Archiwum 23 maja 2003


..i znowu bylo zadobrze..
23 maja 2003, 23:16

tak..znowu sie cos zaczyna nie ukladac..zawsze tak jest...albo raz jest bosko a potem nagle sie dolujemy..albo na odwrot..ja juz tak nie moge ile razy mozemy sie tak zachowywac...to jest straszne ja potem sam nie wiem co mam z soba zrobic...a najgorsze to jest to udawanie ze nic sie nie stalo..ze nie bylo tematu ze jest cudownie i bosko....ale pzreciesz tak nie jest...ja juz wysiadam..a to dopiero poczatek....a juz znam koniec...a dalej w to brne po co...wiem po co..bo sama tego chce..nie moje serduszko chce a rozum sie jeszcze wacha co chce zrobic...moze to wlasnie on sie odzywa...co sie stanie potem jak on wyjedzie a ja tu zostane...nawet ni chce o tym myslec...a mzoe powinnam bo to jest nieuniknione...